Wpis który komentujesz:  | Z niedzieli na poniedzialek powtorka z I. Bylo rownie milo, aczkolwiek ranne wstawanie w poniedzialek o 7.30 (bo on idzie do pracy,0), jazda pociagiem do chalupy i jeszcze dralowanie na piechotke dwoch kilometorow tak sobie mi sie usmiechaja. No ale. Poobserwowalam sobie przynajmniej wiosne. Ptice dra ryjki na calego, drzewa sie rozbuchaly i kwitna.... pieknie jest w dolinie....  | 
|   Inni coś od siebie:  | 
 Nie można komentować  | 
|  
 To stwierdzili inni: 
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org)  |