Wpis który komentujesz:  | Czwartek no to po raz kolejny znow sie dogadalismy z I, wyjasnili wszystko i pogodzili. Zapewnil mnie, ze nadal chce ze mna byc, ze az tak mu to nie przeszkadza, ze teskni za mna mimo tego, ze ostatni raz mnie widzial 6 godzin temu. Tylko kurwa szkoda, ze mnie to tyle nerwow kosztuje... a pan vp po tym mailu zamilkl. coz, widocznie faktycznie se szukal jeno dupy do zerzniecia.  | 
|   Inni coś od siebie:  | 
 Nie można komentować  | 
|  
 To stwierdzili inni: 
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org)  |