20:26 / 16.03.2005 link komentarz (10) | 9/11 
 
Wreszcie obejrzalam ow slawny juz film Michaela Moore'a. 
 
Facet jest mistrzem w propagandzie: ten jego dobor materialu, granie na ludzkich emocjach, szokujace zestawienia. 
 
Ale dobrze, ze jest. Nawet jesli przegina, to i tak jego glos jest w zasadzie jedyny wyrazny na tle mediow zapatrzonych obecnie w Busha jak w swiete lusterko. 
 
Owszem, wiecej niz polowa obywateli nie znosi republikanow. Owszem, jeszcze wiecej nie znosi Busha... ale ich glosy jakos nikna w natloku publicznych szczekaczek. 
 
Moore jako pierwszy chyba odwazyl sie glosno i wyraznie walnac faktami w leb: 
- sfalszowany wynik wyborow prezydenckich 
- scisle powiazania finansowe rodziny Bushow z Bin   Ladenami 
- bezposrednie profity Haliburtona i innych firm z wojny w Iraku 
 
Niby kazdy sie domyslal, ale on po prostu zestawil fakty, przy okazji rzecz jasna prezentujac je zlosliwie. 
 
Raport komisji badajacej 9/11 jasno pokazuje, ze tego ataku daloby sie uniknac, gdyby nie celowe badz wynikajace z zaniedbania lekcewazenie raportow sluzb specjalnych. 
 
No ale po co, skoro mozna bylo tyle na tym zyskac? No i Bush zyskal. Mozna bylo uchwalic ustawy jak Patriot's Act, ograniczajace wolnosci osobiste; mozna bylo otumanic ludzi tak, ze potulnie wyrazili zgode na wyasygnowanie olbrzymich sum potrzebnych na rozkrecenie machiny wojennej i upasienie prominentnych kolesi i ich koncernow - podczas gdy likwiduje sie ostatni program socjalny w postaci social security i ogranicza fundusze na edukacje (ktorej poziom wola o pomste do nieba - nic dziwnego, ze przecietny amerykanin jest taki durny...).. |